wtorek, 23 sierpnia 2016

Znaleziska

Po pierwsze, sorry za kolejną długą przerwę. Wakacjowaliśmy się.


Po drugie, sorry za zupełne zatracenie chronologii kolejnych wpisów. Oczywiście brakuje kilku kluczowych postów odnoszących się do wykańczania mieszkania, ale jakoś ostatnio nic "po kolei" mi nie wychodzi. Więc i tu robię bałagan.

Dzisiaj będzie o naszych najnowszych i trochę starszych zdobyczach. Przedmioty dzielę na "sklepowe" i "z odzysku". Te pierwsze, jasna sprawa, po prostu znaleźliśmy w sklepach. Drugie natomiast, wyszukaliśmy w polskich lub holenderskich komisach.

Let's start!

SKLEPOWE
1.  Poduszka z JYSK, 15 zł.
Marzy nam się kanapa z kilkoma zupełnie różnymi, kolorowymi, wzorzystymi poduszkami. Nie chcemy na nie wydać jednak milionów monet, dlatego szukamy okazji. Ta jest w miarę spokojna, w przyszłości chcemy postawić na większe szaleństwo ;)


2. Korkowa podkładka z IKEA, dla członków Ikea Family 19,99 zł.
Trzymamy ją na wyspie, stoją na niej kwiaty i konewka - niżej zobaczycie jej aranżację.


3. Cyrkulator, OBI, około 200 zł. (nie pamiętam dokładnie)
Lato na poddaszu daje się nam we znaki. Jest przegorąco! Chociaż my i tak już się przyzwyczailiśmy, gorzej jest z tymi, którzy nas odwiedzają. Zapraszamy w bikini!
W tym roku nie inwestowaliśmy w rolety zewnętrze, w przyszłym się zobaczy. Póki co pomaga nam cyrkulator. Ma 3 poziomy "wiania", spisuje się. Jego nieco industrialny design też nam odpowiada i dobrze gra z całym wnętrzem.


4. Zegar z JYSK, 49 zł.
Jego tarcza imituje kamień i póki się go nie dotknie, rzeczywiście ma się wrażenie, że to ten materiał. Wisi w łazience i dobrze współgra z betonowymi ścianami. Wielka wada: mechanizm jest tak głośny, że wchodząc/wychodząc z łazienki mam wrażenie, że woda jest odkręcona!


5. Miarka, aTab, ok. 15 zł.
Bardzo spodobał nam się jej wygląd, niestety nie nadaje się do gorących cieczy. Bambusowa rączka jest przyklejona; w kontakcie z wysoką temperaturą klej topi się, a ona odpada. Producent stworzył ją raczej z zamiarem "wyglądania" niż bycia praktyczną. No zupełnie nie po naszej myśli, my chcemy jedno i drugie!


6. Plastikowe, kolorowe ramki 10x15 z PEPCO, ok. 5 zł. za sztukę.
Idealnie mieszczą się pod skosem:)

I coś co poniekąd łączy obie kategorie:

7. Donica z IKEI, chyba około 10 zł. z podstawką.
Donica była nam potrzebna kiedy A. dostał od mojego ojca cytrynę do odratowania (jak widać odratował, roślina ma się u nas bardzo dobrze). Co więcej, musiała być taka, żeby pasować zarówno do wnętrza jak i do tego metalowego stojaka, który to też był przeznaczony do wyrzucenia.


Cytryna odziedziczona, stojak odratowany, więc przechodzimy do kolejnej kategorii!

Z ODZYSKU
1. Konewka z komisu (kringloopu) 7,5 euro.
Dzbanek/konewka/lampa Alladyna. W naszym domu służy jako to drugie, choć mamy nadzieje, że kiedyś zamieni się w trzecie. Przywieziona z Holandii, na lotnisku podczas odprawy, przechodząc przez maszynę wyglądała jak narzędzie zbrodni. Wykonana z metalu w kolorze brudnego złota. Zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia <3


2. Doniczka z komisu (kringloopu) za 50 centów.
Też holenderska. No i znowu beton, a więc do łazienki! Pan domu (A.) zajmuje się roślinami i jak na razie ani cytryny, ani sukulenta nie przesadził. Może ta moja publiczna skarga go zmotywuje.


3. Dzbanuszek/wazonik z Interkomisu, chyba 6 zł.
Jakie to szczęście, że tak blisko mamy to najlepsze z wnętrzarskich miejsc - Interkomis! Czasami wybieramy się tam na pół soboty lub niedzieli i nazywamy to dobrze spędzonym weekendem. Jeśli myślisz, że widziałeś/aś już wszystko, to pojedź tam i przekonasz się, że jesteś w błędzie.
O wazoniku miało być. A. je uwielbia! Gdyby nie mój pragmatyzm, siedziałby właśnie zastawiony meblościanką z kryształami. No dobra, przesadzam, ale serio muszę go powstrzymywać przed kupieniem każdego ciekawie wyglądającego dzbanuszka/wazonika. Czasami ma jednak dzień dziecka, ostatnio też mu się przydarzył i kupił to:


To by było na tyle. Oczywiście znowu postaram się poprawić i pisać częściej. I pewnie znowu zawalę. Ale bądźmy dobrej myśli, tym bardziej, że najpewniej jutro staniemy się posiadaczami kolejnego (duuuużego) mebla do odnowienia  - będzie o czym pisać :)


6 komentarzy:

  1. Ale super rzeczy z odzysku! Niebieski dzbanuszek jest extra:) no i też już widzę,ze zgapie od Was parę sklepowych rzeczy :D czekamy na więcej !:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A. się ucieszy widząc ten komentarz :) Polecamy się i pozdrawiamy!

      Usuń
  2. Ale super rzeczy z odzysku! Niebieski dzbanuszek jest extra:) no i też już widzę,ze zgapie od Was parę sklepowych rzeczy :D czekamy na więcej !:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej

    OdpowiedzUsuń